środa, 23 kwietnia 2014

Sterylizacja!

Dzisiaj o 16 pojechałyśmy do weta. Zostawiłyśmy ją tam i pojechałyśmy do sklepów. Kupiłam Maybe pluszowego,fioletowego hipcia, Kiki pluszowego,zielonego pieska i podkładkę pod miski. :) Oprócz rzeczy dla psów kupiłam sobie dwie koszulki na wystawę. ;)


Po 1,5h łażenia po sklepach pojechałyśmy po Kikotka. Kiedy weszłyśmy Kiki chwiejnym ruchem przyszła do nas. :) Teraz maleństwo moje leży na swoim posłaniu i śpi. Jutro jedziemy znowu z Kiki do weta,żeby wymienić kubraczek na mniejszy i na kontrolę.


Maybe pokochała swoją nową zabawkę. :)


Przepraszam,że post taki krótki,ale nie mam o czym pisać... 
Kiki po sterylizacji, a Maybe w trakcie swojej pierwszej cieczki. 
A za tydzień 1 maja mamy wystawę...
Na szczęście mamy preparat odstraszający psy,więc damy radę. :)
A to zdjęcia ze spaceru 17 kwietnia. :D









sobota, 19 kwietnia 2014

Wesołego jajka! ♥


Kolorowych jajeczek,
rozczochranych owieczek,
rozkicanych króliczków,
pyszności w koszyczku,
a przede wszystkim
mokrego ubrania
w dniu wielkiego lania!
Życzy:
Claudia&Kiki&Maybe :)

niedziela, 13 kwietnia 2014

Wystawa psów - debiut :)

Wczoraj byłyśmy na wystawie psów w Grudziądzu, na której miałam swój debiut na ringu. :) Wystawa jak najbardziej na plus. ;) Ale zacznę opisywać cały dzień od początku. :p

Więc planowałyśmy wstać o 5,ale zaspałyśmy i wstałyśmy o 6. xd Potem doprowadziłam siebie do porządku i z psami na spacer. Wróciłam z nimi i zaczęłyśmy wpakowywać się do samochodu. :) Około 7 wyjechałyśmy. ;) Pojechałyśmy w miejsce, w którym miałyśmy się spotkać z naszą ekipą, która jechała z nami na wystawę. :D Około 7;30 ruszyliśmy i kierunek Grudziądz. :p Podróż minęła nam spokojnie. ;) Tylko chwilę błądziliśmy, bo były remonty drogowe i trzeba było jechać jakimś objazdami. ;p Około 8;30 dotarliśmy na miejsce. Ludzi i psów było mało, rozłożyliśmy się koło naszego ringu. Chwile pochodziłam z Maybe po ringu, żeby się przyzwyczaiła. :) Potem poszłam z rudymi,żeby załatwiły swoje potrzeby. Koło 10 zaczęli zbierać się ludzie. :) Około 10;10 pierwsza rasa weszła na nasz ring. :)
Ja poszłam się przebrać i czekałam z Maybe na swoją kolej. :) I w końcu my w naszej klasie były dwie suczki razem z Maybe. :D 
 Stres był, ale gdy już wpadłam w trans na ringu reszta świata przestała się liczyć. Zaczęła liczyć się tylko Maybe i ja. :) To była nasza chwila, w końcu razem mogłyśmy pokazać na co nas stać i myślę,że pokazałyśmy to,bo zajęłyśmy 1 lokatę. :) Potem zostało nam tylko czekanie na porównanie z szczeniakiem mojej hodowczyni. :) Moja hodowczyni wraz z Vincentem wygrała. :) Gratki dla nich! :D 

Z mojego rudzielca i tak jestem bardzo bardzo dumna. :) Super było. :D Po tej wystawie zauważyłam,że możemy tam jeszcze wiele pokazać, więc strzeżcie się, bo nasz team Madra Rua nadchodzi wraz ze swoją dzielną "maskotką" Kiki, która jeździ z nami na każdą wystawę. :D Potem zostałyśmy na finały i około 19 byliśmy już w domu. :)
A oto nasz team, który był teraz z nami na wystawie:

Od lewej strony wraz z osiągnięciami z tej wystawy:

MAYBE Madra Rua - vp, I/2 

Kiki - "maskotka" naszej drużyny 


Garden Star's Irish WRIGLEY - ex, BOB Junior, BEST IN SHOW Junior IV


VINCENT Of The Frison Field - vp, BOB Puppy

SHADOW NIGHT z Mahagonii - ex, BOB, BOG II

czwartek, 3 kwietnia 2014

Recenzja piłki ażurowej CyberRubber :)


CyberRubber jest to gumowa piłka ażurowa. Dostępna tylko w jednym rozmiarze, ale w dwóch kształtach : okrągła i rugby. Do wyboru mamy trzy kolory: żółty,niebieski i zielony. :) My mamy trzy piłki tej firmy wszystkie są w okrągłe, dwie niebieskie i jedną zieloną. :) 
Oba kształty piłek dostępne są w sklepie Fun4dog za 25 zł. Jeżeli chodzi o cenę myślę,że jest bardzo dobra jak na taką zabawkę. :)


Piłka zaskoczyła mnie swoją wytrzymałością, oczywiście pozytywnie. :) Maybe ma bardzo mocny chwyt i już nie jedną zabawkę rozwaliła. Obawiałam się,że z tą piłką będzie to samo. Jednak było inaczej piłka wytrzymała wszystkie zabawy nie tylko z Maybe, ale też z innymi psami. :) Moja hodowczyni również ma dwie takie piłki dla swoich seterów i powiem wam,że żyją i nie widać po nich,że 5 rudych potworów bawi się nimi i robi z nimi co się im podoba. ;) 


Mało jest zabawek, za którymi moje psy,aż tak szaleją. Piłka CyberRubber okazała się strzałem w dziesiątkę! :D Psy ją kochają. Zrobią za nią wszystko. ;) Jest idealna do aportowania i szarpania. :) Jak widać na zdjęciu wyżej jest piłka ażurowa i od razu pojawia się radość na pyskach. :P


Piłkę trudno wyczyścić z błota lub piasku (takiego jak mamy na polach, plażowy bardzo fajnie i szybko schodzi). Mimo szorowania pod wodą piłka i tak częściowo jest jeszcze brudna. ;/ Niżej macie różnice między brudną, a czystą nie używaną. :)


Kiedy była jeszcze zima piłka bardzo dobrze się sprawowała mimo mrozów i śniegu. Więc tak naprawdę jest na każde warunki pogodowe,bo już każdą pogodę przeżyła z nami. :) 

Podsumowując:

+ cena jak najbardziej korzystna,
+ są bardzo wytrzymałe,
+ na każde warunki pogodowe,
+ wielkością pasują praktycznie do każdego psa,
+ idealne do szarpania i aportowania,

- nie są zbyt łatwe do czyszczenia,


Wszystkim polecam zakupienie piłek tej firmy. :)
Mam nadzieję,że recenzja się podoba. ;) 
Jeżeli macie jeszcze jakieś pytania to piszcie w komentarzach na wszystkie postaram się odpowiedzieć. ;)


wtorek, 1 kwietnia 2014

Agilitowe pieseły :)

Od poniedziałku mam rekolekcje, więc czasu dla psów przybyło bardzo dużo. :)) Wczoraj i dzisiaj byłyśmy przed domem na agi. :)

Kiki po dość długiej przerwie od agi. Bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. :) Używała móżdżku, szybko biegała i ładnie wysyłała się do przeszkód. :) Widać jaką frajdę jej to sprawia . ;) Wczoraj Kiki poznała również miękki tunel i szczerze nie zrobił na niej jakiegoś wielkiego wrażenia. :D Bez problemu go pokonuje. 


Oprócz agi potrenowałyśmy również wskakiwanie na stopy, aport, vault i inne sztuczki/komendy. :) 
Trochę też pozowała. :)







Zapodziałam gdzieś miskę podróżną, więc moje psy muszą zadowolić piciem z dysków na treningach. :P
Które świetnie sprawdzają się w roli miski. xdd

Kolejnym sukcesem Kiki jest grzeczne siedzenia w klatce. :)



Teraz czas na Maybe. :) Ruda dopiero teraz zaczęła zabawę z agi. Wcześniej nie skupiałam się z nią na tym, aż tak bardzo.  :) Odkryłam,że Maybe to adżilitowy pieseł i ma ogromny potencjał do tego. :D 
Po dwóch próbach ruda ładnie ogarnia tunel. :) Dzisiaj nawet parę razy udało mi się ją na komendę wysłać. :) Powoli przyzwyczaja się do stacjonat, które stoją, a drążki leża na ziemi lub są najniżej zawieszone. ;) 








Oprócz agi. Rudej aport zmierza ku lepszemu. :) 


Reszta zdjęć rudej. :)




Oprócz Maybe i Kiki po naszym "torze" biegał też Jack mojego przyjaciela i Cavalier mojej koleżanki. :)
Więc gdy czekałyśmy na swoją kolej to odpoczywałyśmy w promieniach słońca na zielonej trawce. xdd :P



Przygotowania do wystaw trawają,bo 12 kwietnia w Grudziądzu mój debiut na ringu z Maybe. :D
I pewnie już na zawsze będę wystawiać rudą. :)


Dzisiaj do naszej kolekcji zabawek dołączyła już 6 piłka ażurowa. :P xdd
Piłka jest dla Maybe,bo dla Kiki jest za duża. :)

Mam nadzieję,że post się podoba. :))
Będzie ktoś z was na wystawie w Grudziądzu? ;)