Tak jak obiecałam w poprzednim poście, dzisiaj będzie recenzja rzeczy, które otrzymałyśmy do testowania od sklepu Fera. Oprócz rzeczy do testów dostałyśmy bon o wartości 100 zł na zakupy. Jako, że otrzymałyśmy wiele produktów i nie będę opisywać każdego z nich to postanowiłam, że wybiorę jeden do dzisiejszej recenzji, a jeśli was jakaś z tych rzeczy zaciekawi to może napiszę kolejną recenzję wybranego produktu. Myślę, że taki układ jest najlepszy :D
Wszystkie rzeczy które otrzymałyśmy :) |
Także przechodzimy do recenzji wybranej przeze mnie rzeczy, a dokładnie zabawki, czyli:
Kijek z Trixie
Znajdziecie go tutaj. Jest dostępny tylko w jednym rozmiarze, czyli 26cm długości. Kosztuje 28.80 zł. Zabawka jest wykonana z gumy termoplastycznej TPR przez co jest odporna na zęby psa i wszelkie memłania. Mimo to jest bardzo lekka.
Co można zobaczyć na zdjęciu to, że kijek ma genialne kolory przez co łatwiej go ujrzeć w trawie czy w wodzie. Zabawka unosi się na wodzie. Nie jest jakoś specjalnie mała, ale też nie jest duża co sprawia, że można ją zabrać wszędzie, bo jest poręczna. Oprócz tego w środku mamy piszczałkę, która jest naprawdę trwała skoro wytrzymała miętolenie Indyczka :p
Przez gumę i budowę kijek świetnie się odbija, ale ciężko stwierdzić w którą stronę poleci. Co dla moich psów sprawia, że jest jeszcze bardziej atrakcyjny. Maybe patyk pokochała i szaleje za nim.
Wszystkie dotychczasowe testy moje jak i moich psów przeszedł pozytywnie, może pomijając czyszczenie, bo przez chropowatą powierzchnię ciężko go szybko i porządnie domyć. Co prawda nie sprawdziłyśmy naszego patyka jeszcze podczas wodowania, ale na pewno na wiosnę przejdzie i takie testy :D
Maybe ♥ |
Podsumowując:
Plusy:
+ Unosi się na wodzie;
+ Jaskrawe, żywe kolory co sprawia, że jest lepiej widoczny;
+ Zrobiony z wytrzymałej gumy TPR;
+ Posiada piszczałkę;
+ Fajnie się odbija;
Minusy:
- Jest tylko jeden rozmiar;
- Ciężko go porządnie domyć ze względu na chropowatą powierzchnię;
- Cena mogłaby być trochę niższa: