środa, 30 grudnia 2015

Jak to 5 lat?!


Nie mam pojęcia kiedy to minęło..
Mam wrażenie, że dopiero co przywiozłam małą, czarną, puchatą kulkę do domu.. A tymczasem ta "kulka" kończy dzisiaj 5 lat i do tego jest moim prywatnym mistrzem i wymiataczem! ♥

Jakby mi ktoś wtedy powiedział, że ta suczka mniejsza od kartonu mleka obróci moje życie o 180º to wyśmiałabym taką osobę.. Tak naprawdę gdyby nie Kiki, nie byłoby tego bloga, nie poznałabym mojej najlepszej przyjaciółki, którą poznałam dzięki mojemu blogowi, nie miałabym tylu świetnych znajomych, którzy mają te same pasję i którzy są tak samo walnięci na punkcie psów jak ja, tylu niesamowitych przygód i wspomnień, nie miałabym takich pasji, a raczej stylu życia, bo moje pasję to już mój styl życia, którego nie zmienię.. 

Kiki to moje oczko w głowie, przyjaciółka i mimo, że jest dla niektórych "tylko" psem to dla mnie jest aż psem i to część mojej rodziny, ale oprócz tego jest moim nauczycielem oraz przewodnikiem po psim świecie.. To dzięki niej poznałam psie sporty i wpadłam w ten cały kynologiczny świat.. To co robię teraz i gdzie się znajduję jest wszystko jej zasługą.. Dzięki niej zaczęłam interesować się fotografią, która stała się moją miłością tak jak kynologia.. 

Ona mi pokazała, że Yorki to normalne psy, a wszystko co o nich mówią to głupie stereotypy ludzi, którzy pewnie nigdy nie mieli do czynienia z PRAWDZIWYM yorkiem, nie mówię o tych w torebkach... Zawsze gdy ktoś mnie się zapyta czy to york odpowiadam "Nie, to Terrier" .. Ja na tą rasę patrzę inaczej, czyli tak:
YORKSHIRE TERRIER

Kiedy jej nie miałam wierzyłam w te wszystkie głupoty co mówili inni o tej rasie.. Ona zmieniła mój stosunek do Yorków. Gdy po raz pierwszy doszło do mnie, że to normalny pies obiecałam sobie:
"Udowodnię z Kiki wszystkim, że Yorki to Terriery, czyli normalne psy, z którymi można wiele zrobić. Razem złamiemy te wszystkie stereotypy"



Po tych 5 wspólnych latach mogę powiedzieć szczerze, że udało nam się. Dostaję bardzo dużo pochwał i miłych słów dotyczącej naszej pracy. Osoby, które miały okazję poznać Kiki albo chociaż oglądały nasze filmiki to w większości myślę, że zmieniły swój sposób patrzenia na Yorki. Mimo to będziemy dalej udowadniać ludziom, którzy wierzą w te stereotypy, że żyli bądź żyją w błędzie.. 

Kikotku!
Życzę Tobie przede wszystkim zdrowia. Nigdy się nie zmieniaj wariatko moja.
Kolejne wspólne lata będą jeszcze lepsze!
Kocham Cię mój wymiataczu! ♥


PS Filmik urodzinowy Kiki ukaże się za parę dni.

5 komentarzy:

  1. Cudowne jest to, co razem udowadniacie innym. Zawsze pamiętam o Kiki jako przykładzie normalnego yorka, normalnego a raczej świetnego psa z którym można robić to samo co z innymi! Uwielbiam Waszą pracę. Wszystkiego najlepszego dla Kiki! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. My też próbujemy udowodnić,że Yorki nie są "takie" złe jak ludzie uważają.Super post.
    Pozdrawiamy:Wiktoria&Lili&Suzi&Karmel :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki twojemu blogu zmieniłam pogląd na Yorki :) Teraz nie widzę psa w torebce ale psa z którym można wiele osiągać jak z każdym psem :)
    Wszystkiego Najlepszego Kiki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam waszą pracę, lubię patrzeć na pracujące yorki, niż na te które się lenią. To zupełnie zmienia pogląd :D
    Wszystkiego najlepszego dla Kiki, no i szczęśliwego nowego roku dla was! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystkiego najlePsiego Kiki :-D ! Teraz inaczej patrze na Yorki to naprawdę cudowne psy ! ;-)Będę częstym gościem :-) Pozdrawiamy Wika&Fini&Pago :-D http://finimania.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń