No tak, więc trzy tygodnie spędziłam z Kiki w Niemczech. :) Była to moja najdłuższa rozłąka z Maybe. ;/ Było mi ciężko ją zostawiać, ale wiedziałam, że jest w dobrych rękach czyli z moją mamą. Ja zniosłam to lepiej niż Maybe, bo ona nie chciała zbytnio jeść i humoru nie miała. ;/ No niestety...
Wyjazd jak najbardziej na plus. :) Poznałam wspaniałych ludzi, dużo ćwiczyłam z Kiki, widać efekty odchudzania Kiki, nowe rzeczy dla psów...
...No i przede wszystkim nowy obiektyw. ♥ Tak tak powitajcie moje nowe dziecko Tamron 70-300. *,* Wszystkie zdjęcie NIŻEJ są nim robione. :)
Mam ich o wiele więcej, ale wstawię je kiedy indziej. ;) Tak na koniec dodaję wam spóźnioną zapowiedź filmiku urodzinowego Maybe. ;) Na życzenia itp będzie osobny post, który pojawi się na początku sierpnia wtedy kiedy cały filmik. :D