... był aktywny, ciekawy i gorący! :D
Cały tydzień miałam wolny, bo moja klasa jeździła na wycieczki przez 3 dni, a ja wolałam spędzić ten czas z psami, później już zaczynał się długi weekend i takim sposobem miałam tydzień wolnego, który wykorzystaliśmy bardzo aktywnie!:) Ale zacznijmy od początku.
Zdjęcia o wschodzie słońca! (środa, 3.06.2015)
We wtorek koło 23 napisała do mnie Ada od Mikołaja i Pepsi czy miałabym ochotę im potowarzyszyć razem z moimi psami na spacerze o wchodzie. Bez wahania się zgodziłam. Poszłam spać koło 1, po 2 godzinach musiałam wstawać, żeby zdążyć dojść na 4 do umówionego miejsca. Moje obawy zaczęły się pojawiać gdy już wstałam.. Próbowałam przełożyć to na inny dzień, ale Ada nie dawała za wygraną i w końcu udało jej się mnie przekonać, żebyśmy poszły tego dnia, a nie innego. Cieszę się, że udało jej się mnie namówić ;)
Na spacer zdecydowałam, że zabiorę tylko Maybe i Kiki. Wiedziałam, że o takiej godzinie będzie tam dużo zwierzyny. A Indi instynkt ma bardzo silny.. Maybe również ale da się ją odwołać. A Indi nie zawsze. Wolałam nie ryzykować. Oczywiście były sytuację gdzie adrenalina sięgnęła maksymalnego poziomu, ale było też dużo śmiechu. ;)
Kiedy szłyśmy już razem z Adą i psami na taką górę, żeby robić zdjęcia musiałyśmy przejść przez pole, które okazało się jakimś bagnem, na którym była jeszcze wyschnięta rzeczka, przynajmniej nam się wydawało, że to rzeczka ;p Ja z Kiki I Maybe przeskoczyłyśmy to. Ada chciała przejść;) Ja szłam już dalej kiedy usłyszałam wołanie Ady, że noga jej się w tym zatapia.. Pomogłam jej wyjść. Oczywiście zamiast się przejąć to my się śmiałyśmy z tego ;D
Gdy doszłyśmy na górę Maybe od razu zaczęła tropić po chwili gdy się obejrzałam do tyłu zobaczyłam dwa zające. Niestety ruda też je zobaczyła i wyrwała za jednym z nich. Straciłam ją z pola widzenia, więc zawołałam ją, po chwili gwizdnęłam i po jakiś 2 minutach przybiegła cała zadyszana, ale dumna i zadowolona z siebie i swojej pogoni;)
Później robiłyśmy zdjęcia, gdy skończyłyśmy to poszłyśmy nad jezioro z psami, żeby popływały i się trochę schłodziły. Koło 6;30 byłyśmy już w domu z rudą i Kikotkiem. Od razu poszłyśmy odsypiać naszą wyprawę, a Indi w tym czasie pojechała z moją mamą na pola, więc w żaden sposób nie została pokrzywdzona tym, że nie poszła z nami:) Reszta zdjęć z tego pięknego rana.
Kiedy szłyśmy już razem z Adą i psami na taką górę, żeby robić zdjęcia musiałyśmy przejść przez pole, które okazało się jakimś bagnem, na którym była jeszcze wyschnięta rzeczka, przynajmniej nam się wydawało, że to rzeczka ;p Ja z Kiki I Maybe przeskoczyłyśmy to. Ada chciała przejść;) Ja szłam już dalej kiedy usłyszałam wołanie Ady, że noga jej się w tym zatapia.. Pomogłam jej wyjść. Oczywiście zamiast się przejąć to my się śmiałyśmy z tego ;D
Wypady na działkę (4.6 i 7.06.2015)
Tutaj nie ma co dużo pisać. Było szalenie, bieganie, grillowanie, wodowanie.. dużooo wodowania, ćwiczenie aportu. agilitki i ogólnie świetnie się bawiłyśmy jak za każdym razem na naszej działce:)
W czwartek po drodze wracając z działki zajechałyśmy do hodowli rudych. Zdjęć zbytnio nie mam, więc wstawiam tylko z działki:
100% pies myśliwski :) |
Zdjęcia z soboty:
Pierwsze zabawy z czarno-białymi zdjęciami |
Świetne zdjęcia :) Myślę, że na zdjęcia o wschodzie słońca to i ja bym chętnie poszła. Ale za chiny nie wstanę o takiej godzinie o nie :D
OdpowiedzUsuńSpokojnie ja ci pomogę wstać i w lipcu pójdziemy :D
UsuńMogłabym bez końca oglądać Twoje zdjęcia <3.
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie, chyba spróbuję wstać na wschód słońca jak siostra przyjedzie z aparatem :D.
Podziwiam za to, że zdołałaś wstać tak wcześnie i wyszłaś na ten spacer ;) A jak widać było warto, bo zdjęcia wyszły świetnie :D
OdpowiedzUsuńEhhh ten instynkt.. wiem jak t jest, bo sama miałam setera ( szkockiego gordona ) z bardzoo silnym instynktem. Nie pomagało nawet ogrodzenie i masa ćwiczeń ( których i tak pewnie było za mało ). Nie miał zamiaru się odwoływać.
Zachody słońca też muszą być piękne :)
Pozdrawiamy K&R
http://www.roxithedog.blogspot.com/
Musiałaś o tym bagnie ze mną pisać ? XD Pomogłaś mi wyjść.. pierw kupę czasu się ze mnie śmiałaś hahaha . Ale spacer był super . Pierwszy ale nie ostatni . Zawsze chciałam poznać Julię XD może pójdziemy we trzy jak u cb będzie :) . Może jeszcze nad może, pola i lasy : D . Ale zależy to od was ; ) .
OdpowiedzUsuńA działki ci zazdroszczę :D . Rok temu mówiłaś, że zabierzesz mnie i psa i być może pod namiot :D . Trzymam ciągle za słowo haha .
Zdjęcia pikne <3 .
Pozdrawiamy A&M !